Szkoła Podstawowa
im. Zofii Przewłockiej w Woli Gałęzowskiej

„Wspomnienie o Zofii Przewłockiej”

We wtorek 26 października społeczność naszej szkoły obchodziła Dzień Patronki – w 7. rocznicę nadania imienia Zofii Przewłockiej Szkole Podstawowej w Woli Gałęzowskiej. Z tej okazji klasa V wraz z wychowawczynią przygotowała krótkie scenki o życiu i działalności patronki, inspirowane pamiętnikami jej syna Konstantego. Uczniowie pięknie przygotowali się do występu, z wielkim wyczuciem wcielając się w role. Na szczególne wyróżnienie zasługuje też śpiew Oli i Marysi. Warto więc przypomnieć także szerszemu gronu czytelników kilka faktów o tej cichej bohaterce i jej roli w nierównej walce o utrzymanie polskości w czasie zaborów. Szczególnie w kontekście świąt listopadowych, skłaniających do zadumy… Aby to zrobić musimy się cofnąć o ok. 160 lat. Do czasów, gdy na terenie naszej szkoły, w otoczeniu parku stał dwór szlachecki…

 

W okresie przedpowstaniowym Zofia Przewłocka zaangażowała się w ruch narodowy. Jej syn Konstanty odnotowuje:

„oddała więc tej sprawie cały swój czas, swoją myśl, mienie i pracę, jak zwykle nie szczędząc własnego trudu. Do jawnych objawów tej pracy należał szpital dla rannych, założony w Bychawie, do którego prawie co dzień jeździła i dla którego wszyscy u nas w domu, nawet ja 6-cioletni, przygotowywali szarpie. Do tajnych: szycie koszul i mundurów, wożenie informacji i rozkazów dowódców do naznaczonych punktów, nieraz z niebezpieczeństwem połączone. Naturalnie Matka moja należała do organizacji kobiecej, tzw. „Piątek” i była jedną z najczynniejszych jej członkiń.”

Tajna organizacja komitetu „Piątek” skupiała rodziny ziemiańskie tworzące łańcuch pomocy sanitarnej, łącznościowej i kurierskiej. Tu były punkty przerzutu broni i amunicji nadsyłanych z Galicji. W Woli Gałęzowskiej zatrudniony krawiec-Żyd szył i reperował mundury, sporządzano bandaże i szarpie, a także zaopatrywano powstańców w żywność i udzielano im schronienia.

W tym czasie dziedziczka Woli, żegnała swego syna 16-letniego Stasia, który szedł na ochotnika do powstania. Sama czynnie pomagała jako sanitariuszka, opatrując rannych np.: po bitwie pod Fajsławicami czy w prowizorycznym szpitalu w Bychawie-Podzamczu, gdzie razem z córkami i panienkami z dworu otaczały powstańców opieką.

Nie zawsze stawiano opór w sposób otwarty. Czasem lepiej sprawdzała się technika lisa niż lwa. Do wspomnień rodzinnych z okresu powstania styczniowego powraca w swojej książce Konstanty Rostworowski, prawnuk Zofii Przewłockiej:

„Któryś z powstańców, uciekając przed pogonią, wpadł do salonu, gdzie siedziała moja prababcia. Dostał on polecenie natychmiastowego wdziania liberii lokaja i niezwłocznego przystąpienia do froterowania podłogi w salonie. Nieszczęśnik froterował tak zapamiętale, że nie zauważył wcale wchodzących Kozaków. Skorzystali oni z poczęstunku, silnie zakrapianego alkoholem, po czym nikogo nie znalazłszy, odjechali z niczym. Biedny powstaniec tym sposobem ocalał. Podobno podłoga w salonie już nigdy nie lśniła taką czystością.”

Rewizje powtarzały się regularnie. Dzięki czujności wiernej służby i życzliwym ostrzeżeniom nie natrafiono na broń i amunicję. Zdawać by się mogło, że niebezpieczeństwo minęło. Historia przycichła, powstanie dogasało. Jednak ten pozorny spokój został zburzony, gdy niespodziewanie około Nowego Roku, Zofia Przewłocka została bez uprzedzenia porwana z domu i osadzona w więzieniu w Lublinie na trzy miesiące. Otóż w czasie jednego z przeszukiwań znaleziono niewykończone mundury i to stało się podstawą aresztowania od dawna podejrzewanej Przewłockiej. Aresztowano także Stanisława pojmanego z rozbitym oddziałem powstańczym. Zofia, najstarsza córka, dobrowolnie zdecydowała się towarzyszyć na wygnaniu matce.

Jednak prawdziwym oczkiem w głowie była dla Zofii Przewłockiej edukacja dzieci wiejskich. Temu przedsięwzięciu poświęciła połowę swego życia, angażując do niego także domowników i nauczycieli własnych dzieci.

Do pracy młoda dziedziczka zabrała się z gorliwością i zapałem, gromadząc we własnym domu wiejskie dzieci, aby je uczyć. Gdy w 1857 r. zbudowana została nowa siedziba rodu Przewłockich, w jej suterenie wydzielono duży pokój z osobną sienią i wejściem, który Zofia umyślnie przeznaczyła na szkołę. To tam odbywały się codzienne zajęcia dla dzieci fornali i chłopów w okresie od późnej jesieni do wiosny. Co roku po ustaniu pasionki bydła do wczesnej wiosny we dworze Przewłockiej zbierała się gromada dzieci wiejskich, których liczba wahała się od 60 do 80. Zbierali się w szkolnej sali, którą tak opisuje we wspomnieniach syn Zofii:

„Gromada dzieci, tak ze wsi jak i z dworskich czworaków(…)około 5 po południu oczekiwała pode drzwiami wpuszczenia do dużej izby zwanej szkołą, specjalnie na ten cel pomyślanej i przeznaczonej w suterenie nowego domu wolańskiego, posiadającej prócz stołu i ławek „katedrę” wzniesioną o dwa stopnie, umieszczoną pod ścianą w połowie długości izby. W katedrze tej zasiadała zwykle moja Matka, inni zaś uczący mieścili się z odpowiednimi grupami dzieci przy stołach. Pamiętam w szafie ściennej stosy tabliczek czarnych liniowanych i kawałków kredy. Przedmioty wykładane były: czytanie, pisanie, rachunki, historia, św. katechizm, historia polska, geografia, wiersze(uczone na pamięć). Nauka trwała zawsze kilka godzin z rzędu.”

Ta niewątpliwie wymagająca wysiłku praca nie była chwilowym kaprysem, ale celem życia. Zofia Przewłocka musiała przeciwstawić się wielu przeciwnościom: rewizjom władz rosyjskich po roku 1863 skutkującym płaceniem kar pieniężnych, surowym zagrożeniem więzieniem i nakazem dozoru policyjnego. Z konieczności zmniejszono rozmiar szkoły i nauczano w tajemnicy, jednak praca edukacyjna Przewłockiej, późniejszej Goniewskiej trwała przez 43 lata do jej późnej starości. Nie zniechęciło do niej uwięzienie i wygnanie Przewłockiej na Syberię. Po powrocie wznowiła swą działalność, choć musiała postępować już znacznie ostrożniej i w mniejszym zakresie.

To tylko garść wspomnień wyłowionych z przeszłości, aby ocalić je od zapomnienia, wszak: „Człowiek żyje dopóty, dopóki trwa pamięć o nim”. Pamiętajmy o niej zwłaszcza teraz, listopadową porą, a spacerując po cmentarzu – zapalmy symboliczny płomień na grobie.

 

Magdalena Rugała

Uczniowie w czasie przedstawienia

Zdjęcia z wydarzenia

Inne aktualności

Doradztwo zawodowe Wydarzenia

Światowy Dzień Poczty

Mirosław Stoczkowski
Światowy Dzień Poczty, obchodzony 9 października, to święto ustanowione przez Światowy Związek Pocztowy (UPU) w...
Wydarzenia

Wyjazd do Środowiskowego Domu Samopomocy w Bychawie

Mirosław Stoczkowski
W miniony czwartek uczniowie klasy V-ej Szkoły Podstawowej w Woli Gałęzowskiej mieli okazję odwiedzić lokalny...
Pasje Wydarzenia

Światowy Dzień Zwierząt

Mirosław Stoczkowski
Dziś obchodzony jest Światowy Dzień Zwierząt. W 1931 roku został ustanowiony z inicjatywy ekologów, którzy...
Aktualności Narodowe czytanie

Narodowe Czytanie w Szkole Podstawowej im. Zofii Przewłockiej w Woli Gałęzowskiej

Mirosław Stoczkowski
W Szkole Podstawowej im. Zofii Przewłockiej w Woli Gałęzowskiej po raz kolejny odbyło się Narodowe...
Kierunki polityki oświatowej MEN Wolontariat szkolny

Akcja charytatywna w Szkole Podstawowej im. Zofii Przewłockiej w Woli Gałęzowskiej – Uczniowie z sercem dla powodzian

Mirosław Stoczkowski
W ostatnich tygodniach społeczność Szkoły Podstawowej im. Zofii Przewłockiej w Woli Gałęzowskiej pokazała, jak wielką...
Kierunki polityki oświatowej MEN

Z każdym krokiem ku uśmiechowi – jesienny spacer w stronę radości i zdrowia…

Mirosław Stoczkowski
Spacer w ramach wyjścia szkolnego to doskonała forma aktywności, która ma istotny wpływ na zdrowie...
Pasje

Lubelski Festiwal Nauki

Mirosław Stoczkowski
W środę 20 września 2024 r. uczniowie naszej szkoły mieli okazję ponownie uczestniczyć w niezwykłym...
Wolontariat szkolny

Zbiórka dla powodzian

Mirosław Stoczkowski
Rodzice, Uczniowie, Samorząd Uczniowski oraz Rada Rodziców Szkoły informują, że w związku z trudną sytuacją...
Aktualności

Występ cyrku „SZOK” w naszej szkole

Mirosław Stoczkowski
13 września 2024 roku w Szkole Podstawowej im. Zofii Przewłockiej w Woli Gałęzowskiej odbył się...
Rozwiń skrzydła - wsparcie uczniów w Gminie Bychawa

„Rozwiń skrzydła – wsparcie uczniów w Gminie Bychawa” – Dostawa sprzętu komputerowego i oprogramowania.

Mirosław Stoczkowski
  Informujemy, że w ramach projektu pn.: „Rozwiń skrzydła – wsparcie uczniów w Gminie Bychawa”...
Rozwiń skrzydła - wsparcie uczniów w Gminie Bychawa

„Rozwiń skrzydła – wsparcie uczniów w Gminie Bychawa” REKRUTACJA

Mirosław Stoczkowski
Informujemy, że w ramach projektu pn.: „Rozwiń skrzydła – wsparcie uczniów w Gminie Bychawa” trwa...
Aktualności

Uroczyste rozpoczęcie nowego roku szkolnego 2024/2025

Mirosław Stoczkowski
2 września 2024 roku w Szkole Podstawowej im. Zofii Przewłockiej odbyła się uroczystość rozpoczęcia nowego...
Skip to content