Dnia 7 listopada wraz całą klasą VIII, koleżankami z mojej klasy oraz opiekunkami pojechaliśmy do kina. Ze szkoły wyjechaliśmy o godzinie 8:30. Podróż trwała około godzinę. Gdy wysiedliśmy w Lublinie, od razu udaliśmy się do galerii. Trochę się w niej zgubiliśmy, lecz po pewnym czasie trafiliśmy na miejsce. Chwilę poczekaliśmy na bilety, a później poszliśmy zająć miejsca. Rozsiedliśmy się wygodnie i zaczęliśmy oglądać film. Były to „Legiony” w reżyserii Dariusza Gajewskiego.
Historia zaczyna się ucieczką i złapaniem Józka przez rosyjskich żołnierzy. Przed wzięciem do niewoli ratuje go Tadeusz Zbarski z kolegami przenoszącymi broń. Józek jest cały poobijany, zaś z bosych nóg leci mu krew. Dzięki kolegom trafia on do formujących się legionów Piłsudskiego. Tam zostaje pomocnikiem kucharza. Gdy kilku żołnierzy idzie do miasta, bohater ratuje im życie zabijając rosyjskich wojskowych. Dzięki temu zostaje on członkiem armii. Później Ola – narzeczona Tadka i jej koleżanka idą na tajną misję, aby wysadzić most. Udaje im się to dzięki przebraniu. Uciekając, trafiają na wrogich żołnierzy, którzy zabijają koleżankę Oli, a ją samą przed śmiercią ratuje Józek. Tadek zabiera dziewczynę w bezpieczne miejsce. Następnie Józef wraz ze Stanisławem Kaszubskim trafiają do niewoli. W obozie żołnierze regenerują siły i ruszają na bitwę. Zbarski przed wyruszeniem żegna się z narzeczoną dając jej pierścionek. Polacy wygrywają tę bitwę, lecz tracą wielu żołnierzy, w tym Tadka.
Tymczasem Józek ze Stanisławem zostają aresztowani i uwięzieni. Trafiają tam na Polaka będącego rosyjskim generałem, dawnego znajomego. Stanisław nie przyjmuje propozycji dołączenia do wojska zaborcy i wraz z kompanem uciekają. Niestety doganiają ich żołnierze. Stanisława wieszają, zaś ranny Józef ucieka do lasu. Po nocy z wysiłkiem kładzie ogromny głaz w miejscu bezimiennej mogiły kolegi. Józef wraca do obozu, gdzie leczy rany i odpoczywa. Ola wiedząc, że Tadek nie żyje, zakochuje się z wzajemnością w Józku. Żołnierz przyłapuje małego chłopca na podkradaniu jedzenia i postanawia się nim zająć. Wszystko zaczyna się układać.
Niespodziewanie do obozu wraca Tadek, wszyscy się dziwią, gdyż myśleli, że umarł. On dowiaduje się, że Ola zakochała się w Józefie. Mężczyźni są bardzo na siebie źli, lecz potrafią współpracować i razem z całą armią polską pokonują Rosjan. Film kończy się w sposób otwarty, gdy Józef i chłopiec stoją nad mogiłą Stanisława.
Wyjazd uważam za bardzo udany. Z zaciekawieniem oglądaliśmy tę produkcję. Moim zdaniem film był znakomity. Nie tylko przybliża wiedzę o legionach Piłsudskiego, lecz także trzyma w napięciu i pozwala przeżyć wiele wrażeń. Chętnie wybiorę się na inne ekranizacje tego reżysera. Do czego wszystkich zachęcam!
Dawid Choiński, kl.VII